Dożynki Powiatowe w Miętnem, które odbyły się 8 września były dla nas okazją do spróbowania swoich sił w konkursie kulinarnym na tradycyjną potrawę regionalną. Ocenie Jury podlegało również stoisko zgłaszającego się koła. Dlatego podzielone na dwie grupy: kulinarną i dekoracyjną z wielkim zaangażowaniem podjęłyśmy się tego wyzwania.
Ale nic nie przychodzi łatwo. Po pierwsze poznani wcześniej Joanna i JoAntek stwierdzili, że rowerem nie jadą bo pada, bo Joanna ma nie umalowane pazury.... A ponieważ kreatywności nam nie brakuje, udało się zapobiec kłopotom. Trzeba przyznać że godnie reprezentowali nasze stoisko.
Kaczor "gwiazdor" na danie konkursowe też wydawał się lekko wkurzony bo nawet zieleniny z półmiska nie mógł skubnąć do chwili przyjścia komisji....
a tuż obok płakało arbuzowe niemowlę. 😊
Jest pierwsza komisja od wystroju stoiska, potem mili goście, chwila relaksu....
i pełna mobilizacja przed drugą komisją.
A komisja wącha, próbuje, degustuje i dopytuje.....
I znów czekanie, w międzyczasie odwiedziny u miłych sąsiadów, podziwianie dekoracji i wieńców dożynkowych.
Ogłoszenie wyników i niepewność czy nasza borowikowa i kaczor zostały docenione przez Jury....
a potem wielka radość z drugiego miejsca i nagrody pieniężnej w wysokości 2000 zł.
Wielkie podziękowania dla wszystkich osób zaangażowanych, wyrazy uznania dla naszych zdolnych kucharek i dla osób zaangażowanych w dekorację stoiska. Razem możemy wiele, osobno nic 😊