Kilka razy podchodziłam do napisania posta, ale przychodził mi do głowy tylko cytat Ks. Twardowskiego:
„Kiedy myślę i nic nie wymyślę,
to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić.
Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił”.
Ale tak właściwie przerwy nie ma, za kilka dni ruszamy na naszą pierwszą wspólną wycieczkę do Sandomierza, zapraszamy wszystkich chętnych mieszkańców Goździka do wspólnej podróży.
Trwają również intensywne przygotowania do Gminno-Parafialnych Dożynek, które odbędą się w Górznie 18 sierpnia. Koła Gospodyń z terenu gminy biorą w organizacji duży udział. Z tej okazji powróciliśmy po wielu latach do wicia wieńca dożynkowego.
Właściwie przygotowania trwają od końca czerwca kiedy to trzeba było zadbać o zboże, stelaż. A przede wszystkim poprosić starsze mieszkanki wsi o "przeszkolenie" .😊😊😊
Sztuka powstająca z natury jak przystało na KGW:) Ziarnko do ziarnka... - precyzja w wykonaniu, fantazja w projektowaniu i zapewne powstanie piękny wieniec dożynkowy, którego nie powstydziłby się ks. Twardowski.
OdpowiedzUsuń"Starsze mieszkanki"(wypraszam sobie koleżanko - vide zdjęcia) nie spodziewały się, że ich młodsze koleżanki będą kiedykolwiek robić wieniec dożynkowy. Ta lekcja sprawia im zapewne wiele radości i satysfakcji, że oto stały się mentorkami. Fotorelacja jest niezaprzeczalnym dowodem, że zespołowość, radość ze swojego towarzystwa, wspólnej pracy, odrobina improwizacji i radość tworzenia sprzyjają budowaniu wspólnoty. Oby tak dalej...:)
OdpowiedzUsuńGdzie diabeł nie może tam babę pośle ..., Ta nawet z remizy stodołę zrobi....��
OdpowiedzUsuńHmm....powiedziała co wiedziała...��
OdpowiedzUsuń:) :) :)
Usuń